edycja giereczkowa
/polska/
Other urls found in this thread:
youtube.com
youtube.com
twitter.com
wyjaw mi sekret stojaka DIO
nk zapostuje do wowg bo mam rangebana anoni prosze was musicie im to przekazac tam sa dobrzy ludzie
chujowa edycja
pograłem trochę w attyle tym rzymem wschodnim (tym łatwiejszym ogarniętym) i fajna sprawa dla odmiany być w defensywie
bardzo polecam gierkę
>są assasin's creedy o ameryce, włoszech, anglii, grecji, o jakichś kurwa murzynach z egiptu
>o polsce nadal nic
>jedyne gry które mają coś wspólnego z polską to jakieś gry strategiczne gdzie polska dostaje wpierdol
Baza.
huj ci w dupe xddd
niech wejdą na r34 tam w chuj tego
chuj mnie to
nasz kraj nie jest ciekawy jako setting, chyba że ktoś by zrobił klona kingdom come: deliverance
może jako jakaś gra polityczkowa król vs szlachta ale tak to nie wiem, mount & blade już jest z settingiem polskim
a wiedźmin to co
był chujowy polski klon dead space
akcja toczy się w jakichś dolinach rivendell i na wyspach skellige, chuja to ma wspólnego z polską
gorky 17
>szlachta
le liberum veto fejs
operacja glemp
anoni jak porządnie wymiotować
zawsze jak sobie wpycham palucha do gardła to dosłownie tylko odrobina tego gówna wychodzi, na dodateg cząstki jedzenia dostają się do nozdrzy i tam zostają
jakieś protipy jak lepiej wymiotować?
doytkaj palcem na tyl jezyka az bedzie czuł male chrostki palcem
potym pomysl o czyms obrzydliwym i rzygaj
nie pytaj skad wiem
otwieram tzrecie piwo
dobra spróbuję dzięki
kobiety to kurwy a ja jestem klientem bez portfela
dzisiaj mialem nieciekawa sytuacje na tinderze
mianowicie spotkalem loszke co juz kilka lat temu z 3 tez tam spotkalem poprzez fejk konto
no i bylem bardziej zdespoerowanyi tam z nia pisalem jak incel przez co myslal ze jestem psychopata
w kazdym badz razie dzisiaj ja spotkalem przypomnialem jej ona nic nie pamietala i mowila ze jest ksiegowa i sie unmatchnela
no i co no i nic no
nawet jej stare zdjecie mam
życie to wf a ja nie mam stroju
ale chujowy sezon anime już wszystko dropnąłem poza trzema
nie rób tego
>anonki od kiedy siedzicie na imageboardach?
>2009 here, najpierw odkrylem Yas Forums a potem polskie, najpierw vichan, potem przewinal sie tapchan, chan.pl a przez kara przestalem wchodzic na polskie po pewnym czasie
W roku koniec 2009-2010 pierzym razem wszedłem na chany. Na początku siedziałem na bardzo małym, w 2010 już na dużym 2ch, na Yas Forums też czasami wchodziłem ale nie do int. W roku 2011-2012 nie siedziałem. Na Yas Forums w int jestem od roku 2018 co najmniej od kwietnia-maju.
Najbardziej wielkie najbardziej duże i ogromne rozczarowanie od chanów mam taką że w roku 2010 siedziałam w rozdziale b 2ch i tam codziennie zdobywali (majnili) Bitcoin. To była łatwa sprawa i nie trzeba mieć była mocne żelazo... jedynym wymaganiem były internet traffic. Wtedy za duże pieniądze miałem takie 1,5 GB na miesiąc. Jedyny przyczyna jest czego nie zdobywało Bitcoin było tylko trafic bo szkoda go była... gdyby miałem unlim jak teraz za 8$ oczywiście zdobywałembym codziennie.
Chociaż w tamte czasy nie uważałem że z tego coś będzie z tego bitcoina...
Miałem trudną sytuację w życiu i nie analizowałem, że nie są to pieniądze przyszłości monitorowane na czarnym rynku: narkotyki, broń, pranie pieniędzy i tak dalej. I jeszcze trafic był potrzebny żeby w jednu jebanu online-gierku grać w jaka mi nic nie dała... Nienawidzę cię za to sobie jak najbardziej. A roku 2011-2012 znalazłem pracy i w ogóle nie siedziałem w interniecie na chanach. A potem już siedziałam ale było za późno i też myślałam że z tego nic nie będzie może w dodatek do tego trzeba już było mieć mocne żelazo.
pociąg już odjechał, a dodatkowo złomiarze rozkradli torowisko...
życie to seks a ja nie mam kutasa
kurwa dalejnic jakaś klucha mi siedzi w gardle i nie chce przejść i się duszę
kurwa nawet porządnie wyrzygać się nie potrafi ę
nienawidzę kobiet
siedze na voice czacie z lochami
panowie, chyba mamy tu inela co nigdy nie ruchał
czy to jest ta słynna bulimia
dlaczego kutasy są czarne a reszta ciała nie
Proszę nie postować tutaj rzeczy 18+. Amen.
lewacka propaganda
błogosławiony obrazek
Hej, mam na imię Klara i mam 36 lat. Jestem jasną szatynka, wysoką bo 173 cm ale nadal szczupłą i postawną. Mam przystojnego męża Roberta i dwoje dzieci 15 letniego syna Kubę i 16 letnią Zuzię. Mąż całymi dniami siedzi w pracy a ja pracuję, ale często w domu. Jest jeszcze pies, owczarek niemiecki, Bordo i kot Filemon. Dzieci do szkoły zawożę około 8 ale bywa też że robi to mąż. Dzisiaj Filemon trochę narozrabiał i strącił z parapetu kwiatek ale tak że kawałki doniczki rozprysły się po całej sypialni. Chcąc nie chcąc to co się da zgarnęłam zmiotką a po to co wpadło pod łóżko musiałam się wczołgać i tam zgarnąć resztki skorupy. Jak byłam tułowiem pod łóżkiem podwinął mi się podkoszulek i chociaż miałam figi na sobie poczułam jak tyłek liże mi nasz Bordo. Wyczołgałem się z pod łóżka, zła i krzykiem zrugałam rozpustnego psa. Trochę powarczał ale skulił ogon i z tą swoją obrażoną miną poszedł potulnie do kąta
to pedały jebane więc mają kuśki brudne od gówna
Głupio mi się zrobiło że tak na niego nakrzyczałam, kocham go przecież i zaczęłam go przepraszać przywołując do siebie. Siedziałam na podłodze oparta o łóżko i kiedy się zbliżył pogłaskałam go po łbie i torsie a ten pierwsze co zrobił to od razu zanurkował między moje nogi. Już miałam ponowić pretensje, ale szkoda mi się go zrobiło i pomyślałam że zaryzykuje i zobaczę co z tego wyniknie. Rozchyliłam uda żeby miał łatwiej mnie lizać i przez majtki czułam że to robi się przyjemne. Postanowiłam że je zdejmę i będzie miał łatwiej a i ja będę mieć pełniejsze doznania. Faktycznie tak było. Czułam jak swym językiem sięga do mojej łechtaczki wprowadzając mnie w stan najwyższego podniecenia i ….doszłam. Tego się zupełnie nie spodziewałam. Pełna wyrzutów sumienia, nawet trochę zawstydzona że wykorzystałam domowego przyjaciela dla swojej przyjemności. Nazajutrz sytuacja się powtórzyła z tym że, Bordo wsadził mi łeb pod spódnice jak zmywałam po śniadaniu. Przerwałam zmywanie, zdjęłam majtki i siadłam na poduszce na podłodze podwijając spódnice. Znowu łatwo doszłam.
w sumie brzmi to jak logiczne wytłumaczenie
brudne męskie ręce napisały tego fanfica
Po wszystkim poszłam do łazienki i się podmyłam. Kiedy wróciłam zauważyłam że jego penisek wysuwa się z jego pochewki. Był chudy i nie za duży. Pomyślałam że chyba należy mu się od mnie jakiś rewanż. Przysiadłam obok i ujmując go w palce zrobiłam mu klasyczna ręczną robótkę. Po chwili zaczął trykać bezbarwnym wodnym nasieniem. Nasze zabawy trwały do piątku a w sobotę i niedziele domownicy byli w domu i nie mogliśmy się zabawiać tak jak lubimy. Moje uprzedzenia moralne i etyczne przestały zaprzątać mi głowę. Ostatecznie nikt nikomu krzywdy nie robi a wręcz przeciwnie. Sporo o tym wszystkim myślałam i zaglądając do netu szukałam info o mojej nowej namiętności. Zobaczyłam kilka filmów jak kobieta robi to z swoim pupilem. Chmm..to nie jestem odosobniona z tym odkryciem, pomyślałam. O tym że ja też tak mogę zrobić to nie mogłam doczekać się poniedziałku. Bordo jakby to czuł i kilka razy wsadzał mi nos pod spódnice ale go delikatnie przeganiałam. Wreszcie nadszedł poniedziałek a ja już byłam kłębkiem nerwów bo tak nie mogłam się doczekać tego co zamierzałam. Kiedy za mężem i dziećmi zamknęły się drzwi, chwilkę jeszcze odczekałam i pozamykałam drzwi i pozasłaniałam okna. Rozebrałam się do naga i poszłam na górę do naszej sypialni. Położyłam gruby koc na podłodze i uklękłam na kolanach podpierając się na łokciach.
Bordo cały czas podekscytowany towarzyszył mi w tych przygotowaniach a jego penisek jak gdyby przeczuwając zbliżające się ruchanko wysuwał się prezentując w całej okazałości. Zbliżył się do mnie od tyłu i zaczął mnie lizać po pupie, cipce i kakaowym oczku. Przechodziły przez mnie dreszcze przyjemności jakie się spodziewałam że będą. Bez nich byłam podniecona i cała mokra w środku. Nie miałam tylko pewności czy Bordo będzie umiał to zrobić. On jakby czytał w moich myślach podekscytowany uniósł się i trzymając mnie przednimi łapami za biodra próbował dostać się swoim kutaskiem do mojej cipki. Dziabał mnie tak raz po raz, czasem trafiał i chwilkę siedział w środku ale zaraz też wypadał. Był przy tym bardzo nieporadny i niecierpliwy ale za to uparty. Drapał mnie boleśnie przednimi łapami po talii starając się mnie przytrzymać, ale znosiłam to oczekując aż się wpasuje. Za którymś razem wszedł i mocniej przytrzymał mnie przednimi łapami wchodząc i wbijając się raz po raz. Złapał rytm i jego posunięcia były bardziej płynne i penetrujące. Czułam go mimo że nie był zbyt duży. Braki wielkości nadrabiał intensywnością posunięć. Niesamowite jak jego futro było miękkie i miłe w styczności z moimi plecami. Czułam narastająca przyjemność ale też pęczniejący wewnątrz, jego penis.
>postowanie chujowego rp
ehhh
*stójki
dobra zwaliłem, witam spowrotem
teraz bym coś wszamał
Dochodziłam a on ciągle był większy i większy aż zaczęłam się bać. Doszłam raz i drugi i kiedy myślałam że już nie wytrzymam, przestał się ruszać i poczułam w sobie trykania jego nasienia. To spowodowało kolejny orgazm. On natomiast stał nad mną nie ruszając się. Po chwili przerzucił tylną nogę nad moim pośladkiem i teraz złączeni jego kutaskiem trwaliśmy jak pies z suką po kopulacji czyli tyłek w tyłek. Spodziewałam się tego ale nie tego że jego kutas zrobi się tak boleśnie wielki. Nawet to było do tego stopnia nowe i podniecające że znowu doszłam. Niesamowite, nie liczyłam, ale to było 3 a może 4 razy jak szczytowałam. To mi się nigdy z żadnym kochankiem nie zdarzyło. Trwaliśmy tak może 10 minut jak poczułam że się kurczy i kawałek po kawałku wysuwa. Wreszcie byłam wolna. Spojrzałam na swoją cipkę i widziałam wypływającą jego spermę zmieszaną z moimi soczkami. Nic mnie nie bolało. Czułam się zrelaksowana i zaspokojona jak nigdy. Bordo usiadł na dywanie i się wylizywał. Ja wstałam i poszłam do łazienki się obmyć. Cały czas myślałam nad tym co się wydarzyło i nie tylko nie miałam żadnych wyrzutów sumienia ale wręcz przeciwnie, silne przeświadczenie że zrobimy to jeszcze nie raz. Ubrałam się i ogarnęłam nasze miejsce gdzie się kochaliśmy. Później pojechałam do miasta na zakupy a po powrocie zabrałam psa na spacer. W tym dniu już więcej razy nie zbliżyliśmy się ale po południu w czasie kiedy mąż oglądał jakiś mecz pozwoliłam mu na małe lizanko. Siedziałam przy stole przeglądając widomości na Onecie a Bordo wszedł pod stół, wsadził łeb między moje nogi i mnie lizał. Dobrze widziałam męża i kontrolowałam sytuację. Żeby mieć więcej przyjemności szybko zdjęłam majtki bacznie obserwując męża i znowu rozchyliłam uda wpuszczając łeb Bordo.
fajna fantazja Bordo
Z największym trudem udało mi się powstrzymać westchnienie rozkoszy kiedy doszłam. Nazajutrz, sytuacja się powtórzyła. Znowu byliśmy razem ale tym razem leżałam na plecach na łóżku a on posiadł mnie po bożemu. Tym razem miałam większą kontrolę i poprowadziłam jego peniska prosto do celu. Były cudowne orgaźmiki i niestety znowu się zakleszczył. Zdarzyło się że zrobiliśmy jeszcze jedną dogrywkę na godzinę przed moim wyjazdem po dzieci do szkoły. Na seks z mężem już nie czekałam. Nie naciskałam bo nie miałam aż takiej potrzeby. Byłam zaspokajana regularnie ,codziennie i wielokrotnie. Stało się to nie powiem rutyną ale jakże cudowną normą. Jakiś miesiąc później oglądałam coś w TV i słyszałam jak córka na górze biega i dokazuje z Bordo. Robili tak często i nie budziło to moich zastrzeżeń. Po chwili zrobiło się jakoś cicho i zastanowiłam się czy coś jej się nie stało. Po cichu weszłam na górę i zajrzałam do pokoju mojej córki. Zdębiałam, Zuza na kolanach wsparta na łokciach przyjmowała w siebie kutasa swojego pupila. Nie widziała mnie ale ja wiedziałam co się stanie. Widziałam rozkosz na jej twarzy a po chwilę grymas lekkiego bólu świadczył że Bordo dochodzi. Po tym zwykle pozostawał zakleszczony prze 10 do 15 minut. Tak się stało i teraz. W swoim zwyczaju obrócił się do niej tyłem i byli ze sobą tyłek w tyłek. Moja nastoletnia córka uprawia seks a pieskiem jak jej mamusia pomyślałam. Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Weszłam i najpierw zobaczyła moje nogi a potem spojrzała w górę i natychmiast spłonęła rumieńcem
dzienny przypominacz
Kucnęłam i głaskając ją po głowie, powiedziałam żeby zachowała spokój bo nikomu nic nie powiem. Poza tym nie oceniam cię, powiedziałam i wyszłam,zostawiając ją w spokoju. Pojawiła się pół godziny później odświeżona i uczesana w spódnicy i t-shircie lekko zarumieniona. Popatrzyłyśmy sobie w oczy i cicho zapytałam. Od dawna? Dzisiaj pierwszy raz. Bolało? Bardzo, ale było warto. Bawiliśmy się, piłka wpadła pod szafkę i kiedy ją wyciągałam, to mnie posiadł wykorzystując sytuacje że byłam wypięta i nie miałam majtek. Chciałam krzyczeć ale tak się wstydziłam że się nie odważyłam wołać i godziłam na to co mnie spotkało. Nic mi nie jest. Cipka może trochę boli bo straciłam cnotę ale jest dobrze. Nie powiem czy mi się to podobało czy nie, na razie jestem w szoku że w ten sposób stałam się kobietą. Swoją drogą skąd on to potrafi tak dobrze? Czy przypadkiem nie za twoją pomocą? Uśmiechnęłam się tylko i pogłaskałam, po policzku. Kochanie to zawsze był sprytny pies, wiesz o tym. Nie wiem co w nią wstąpiło ale od tego dnia, dotąd skromna dziewczynka bez najmniejszego skrępowania chodziła po domu prawie nago. Upominałam ją że jest brat i wszystko może zobaczyć. Nic, grochem o ścianę. Przyszła kiedyś sąsiadka a córka miała na sobie tylko topik i cały tyłek na wierzchu. Świeciła wygoloną cipką nic sobie nie robiąc że wszystko widać. Sąsiadka nic nie mówiła ale zdziwiona co chwilę patrzyła na nią. Któregoś dnia kiedy wyprawiłam wszystkich z domu, myślałam że długo będę sama toteż nie spieszyłam się do Bordo. Kiedy wszystko ogarnęłam tak jak chciałam zawołałam go i rozpoczęliśmy nasze harce
gdzie sie oplaca interent LTE wziac tera potrzebuje na szybko bo nie mam zadnego inrernetu w domu
>Hej, mam na imię Klara i mam 36 lat. Jestem jasną szatynka, wysoką bo 173 cm ale nadal szczupłą i postawną. Mam przystojnego męża Roberta i dwoje dzieci 15 letniego syna Kubę i 16 letnią Zuzię. Mąż całymi dniami siedzi w pracy a ja pracuję, ale często w domu. Jest jeszcze pies, owczarek niemiecki, Bordo i kot Filemon. Dzieci do szkoły zawożę około 8 ale bywa też że robi to mąż. Dzisiaj Filemon trochę narozrabiał i strącił z...
Na tym momencie dokładnie zrozumiałem czym będzie skończona ta cool story. Jestem rozczarowany że naprawdę nie jestem bardzo wnikliwą. Bo pewnie musiał zrozumieć na frazę:
>Jest jeszcze pies, owczarek niemiecki, Bordo i kot Filemon
Bo gdyby to była przystojna pasta to pewnie by tutaj nie była zapostawana.
W trakcie zespolenia do sypialni weszła córka i zaplatając ręce na piersiach powiedziała:
-A jednak to ty go wytresowałaś do bzykania.
Roznegliżowana położyła się na łóżku i patrzyła jak Bordo mnie posuwa. Wyjęła telefon i zrobiła mi fotkę w trakcie. Kiedy skończył, podtarłam się i podeszłam do niej pytając: Zadowolona? Nie, nie jestem zadowolona bo mnie jeszcze dzisiaj nie bzykał. Bordo jakby słyszał jej pretensje. Wskoczył na łóżko i zbliżając pysk do jej młodej cipki zaczął ją lizać. Położyła się na plecach, rozpustnie rozkładając nogi, pozwalała się lizać. Patrzyłam na moją córkę, dziecko ciągle przecież i nie mogłam uwierzyć że to dzieje się naprawdę. Po chwili widziałam jak drży w spaźmie orgazmu. Poleżała jeszcze chwilę i poszła do łazienki się ogarnąć. Otworzyłam jej komórkę i wykasowałam zdjęcie które zrobiła mi w trakcie. Po co jej to, to niebezpieczne. Odświeżona wróciła, ubrana tylko w topik w którym ostatnio chodziła i mimo że syn wrócił ze szkoły, świeciła gołym tyłkiem przed nim. Śmiał się z niej, klepał ją po gołym tyłku a ona tylko się opędzała i uciekała przed nim.
Ten Bordo to naprawdę sprytny piesek.